Jeśli wydaje Ci się, że dwa piwa, kawałek pizzy i ciastko nie mogą zniweczyć skutków całotygodniowych starań możesz się mylić.
Załóżmy, że Twoje zapotrzebowanie na energię (ilość kilokalorii, która zapewnia utrzymanie obecnej masy ciała) wynosi blisko 1800 kcal. Utrzymujesz w tygodniu dietę, która dostarcza ok. 1500 kcal, co daje nam 300 x 5 czyli 1500 kcal deficytu energii w okresie od poniedziałku do piątku. Czy to dużo? Zakładając, że 2 piwa to około 500 kcal, kawałek pizzy 350, a ciasto nawet 450, nietrudno "nadrobić" zaległości... 
Folgowanie w weekendy może doprowadzić więc do uzupełnienia deficytu kalorycznego uzyskanego w od poniedziałku do piątku, co oznacza brak spadków na wadze.
Oczywiście, wszystko w granicach zdrowego rozsądku, jeśli zdarzy się małe odstępstwo dieta nie jest spisana na straty. Warto także zadbać o wyższą aktywność tego dnia i wrócić do planowanych posiłków.